EXPERTS INKASSO | Polskie firmy narzekają na brak specjalistów do pracy. Gorzej jest tylko w krajach bałtyckich. | Skuteczna windykacja, zakup wierzytelności - Warszawa, mazowieckie
Polskie firmy narzekają na brak specjalistów do pracy. Gorzej jest tylko w krajach bałtyckich.

40 proc. polskich średnich i dużych firm deklaruje, że brakuje im odpowiednio wykwalifikowanych kandydatów do pracy. W Polsce problem jest większy niż w większości innych przebadanych krajów Unii Europejskiej oprócz Łotwy, Litwy i Estonii – wynika z raportu firmy doradczej Grant Thornton.

Jak wynika z badania już 40 proc. firm przyznaje, że ma problem z zatrudnieniem wykwalifikowanych pracowników i ocenia ten problem jako „dużą” bądź „bardzo dużą” barierę w rozwoju. Jest to najwyższy odsetek od 2009 roku, odkąd prowadzone jest badanie.

Polska jest obecnie w Unii Europejskiej jednym z krajów, w których firmom najtrudniej pozyskać pracownika. Spośród 14 państw objętych badaniem, tylko w krajach bałtyckich pracodawcy deklarują większe problemy z rekrutacją.

Co zrozumiałe, z powodu wysokiego bezrobocia, najłatwiej o pracownika w krajach południa Europy Południowej np. w Hiszpanii i Włoszech tylko 12 proc. firm deklaruje, że doświadcza tego problemu, w Grecji 16 proc. Ostatnie kryzysowe lata sprawiły, że bezrobocie tam mocno wzrosło i wielu pracowników bezskutecznie nadal szuka zatrudnienia.

Wśród krajów, w których najłatwiej znaleźć ręce do pracy, są też Niemcy – kraj o jednym z najniższych wskaźników bezrobocia (4,2 proc. w lipcu). Tylko 13 proc. pracodawców ma tam problemy kadrowe.

„Warto jednak pamiętać, że Niemcy są krajem o wyjątkowo skutecznym systemie edukacji zawodowej, tzn. kształcenie jest mocno dostosowane do potrzeb rynku pracy. Dzięki temu, nawet w niewielkiej grupie bezrobotnych, niemieccy pracodawcy są w stanie znaleźć kompetentnych pracowników. W Polsce nawet znacznie większe grono bezrobotnych nie daje pracodawcom takiej gwarancji” – zwracają uwagę autorzy raportu.

Polska od samego początku transformacji ustrojowej cierpi na uciążliwą chorobę zwaną strukturalnym niedopasowaniem kwalifikacji pracowników do potrzeb rynku pracy. Chętnych do pracy jest wielu, ale ich kwalifikacje często nie spełniają oczekiwań pracodawców – podkreśla Monika Smulewicz z Grant Thornton.

Dlatego zawsze, nawet w okresach spowolnienia gospodarczego, polskie firmy mają kłopoty ze znalezieniem odpowiednich kandydatów do pracy, a teraz, kiedy gospodarka radzi sobie dość dobrze, ten problem się dodatkowo nasila – dodaje ekspertka.

Źródło: Grant Thornton